lut 06 2014

To, co jedynie Ewa może powiedzieć


Komentarze: 0

Urzekająca, odkrywanie kobiecej duszyMoi rodzice nadali mi imię po świętej Anastazji, kobiecie, która została zamęczona za swoją wiarę w V wieku, więc każdej niedzieli w czasie mszy moje imię było głośno odczytywane podczas wspomnienia świętych. Samo Stasi może dla kogoś brzmieć dziwnie. Odejmij „Ana" na początku oraz „a" na końcu i otrzymasz Stasi. Uwielbiam to imię. I jest jeszcze głębszy powód. Uczyłam się o Anastazji jeszcze w szkole podstawowej. Nie o świętej Anastazji... ale o księżniczce. Chodziły słuchy, że najmłodsza córka ostatniego cara Rosji, Anastazja, uciekła zabójcom, którzy wymordowali resztę jej rodziny. Była młodą dziewczyną, gdy jej najbliżsi ponieśli śmierć, i mówiło się, że ona nadal żyje gdzieś na świecie, incognito. Prawdziwa księżniczka w przebraniu. Różne kobiety podszywały się pod nią. Szczególnie jedna z nich była nieomal przekonująca. Anastazja wciąż pozostaje zagadką - księżniczką zgubioną w świecie, ukrytą, ale prawdziwą. Byłam nią zaintrygowana i zakochana w niej. Zaczęłam czytać wszystko, co mi wpadło w ręce, na temat historii Rosji. Z jakiegoś powodu, którego nie potrafiłam wytłumaczyć, czułam więź z tą tajemniczą księżniczką, jakiś związek z nią. Nie udawałam, że nią jestem, ale ciągle... coś ukrytego głęboko w moim sercu szeptało, że ja również jestem czymś więcej niż to widać gołym okiem. Może ja także byłam częścią rodziny królewskiej, ale moja pozycja uległa zapomnieniu. Może też żyję w przebraniu. Moje serce zaczynało bić szybciej na myśl, że jestem kobietą, która kiedyś była prawdziwą księżniczką.

Nie sądzę, żebym była w tym osamotniona. Czy zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego tak zapada nam w pamięć historia o Kopciuszku? Jest odwiecznie ulubioną historią nie tylko małych dziewczynek, kobiety również ją uwielbiają. Pomyśl o wszystkich filmach nakręconych na kanwie tego wątku, filmach takich jak Pretty Woman, Długo i szczęśliwie - historia Kopciuszka czy Pokojówka na Manhattanie. Dlaczego ten archetyp ukrytej księżniczki (i księcia, który ją odnajduje) jest taki trwały? Czy w naszych sercach kryje się coś, co próbuje do nas przemówić? Czy to zwykła fantazja, ucieczka od rzeczywistości? A może tkwi w tym coś więcej? Wydaje się, że pragnienia kobiety od jej realnego życia oddziela ocean. Och, marzymy o romansie, o niezastąpionej roli w jakiejś wielkiej historii, marzymy o urodzie. Ale to różni się tak bardzo od życia, które mamy. Wynikiem tego jest poczucie wstydu. Słuchając kobiecych serc przez wiele, wiele lat, zarówno w kontekście przyjaźni, jak i i przy okazji porad w naszym biurze, wiem, jak głęboko i powszechnie kobiety zmagają się ze swoim poczuciem wartości. „Czuję się jak urządzenie domowe" - wyznała nam pewna kobieta. To nie znaczy, że mężczyźni również nie mocują się z własnym poczuciem wartości. Ale w przypadku kobiet jest w tych zmaganiach coś głębszego i o wiele bardziej uniwersalnego. I są ku temu powody, powody odnoszące się tylko do Ewy i jej córek. Przypomina się tu metafora Pascala, że nasze niedoszłe marzenia i niespełnione pragnienia są w istocie „nieszczęściami zdetronizowanego monarchy". Rodzaj ludzki przypomina króla lub królową na wygnaniu, i nie możemy być szczęśliwi, dopóki nie odzyskamy naszego prawdziwego statusu. Jakich uczuć możesz się spodziewać po władczyni królestwa lub najpiękniejszej w królestwie damie, gdy budzi się jako praczka w obcym kraju? Zmagania kobiety z jej poczuciem wartości wskazują na coś wspaniałego, czym przeznaczone jej było być. Ogromna pustka, którą odczuwamy, wskazuje na wielkość, do jakiej byłyśmy stworzone. To prawda. Wszystkie te legendy i bajki o nieujawnionych Księżniczkach i Pięknych pod przebraniem służących są bardziej adekwatne niż myślisz. Jest powód, dla którego małe dziewczynki tak bardzo się nimi przejmują. Zamiast pytać: „Co powinna robić kobieta - jaka jest jej rola?", dużo bardziej pomocne byłoby zapytać: „Czym jest kobieta - co jest jej celem?" i „Dlaczego Bóg umieścił kobietę pośród nas?". Musimy wrócić do jej początków, do historii Ewy. Nawet jeśli jest to znana historia (opowiadaliśmy ją wiele razy), to nadaje się do powtórzenia. Wyraźnie nie wyciągnęliśmy nauki z tej lekcji - gdyby tak było, mężczyźni traktowaliby kobiety zupełnie, zupełnie inaczej, a kobiety widziałyby siebie w dużo lepszym świetle. Zacznijmy więc od tego - od światła. Od świtu świata.


John & Stasi Eldredge

Fragment z Książki - Urzekająca, odkrywanie kobiecej duszy

Kup Książkę

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz